piątek, 28 grudnia 2018

Karteczki - czekoladowniki

Witam cieplutko!
Dziś przychodzę z karteczkami, które schowały w sobie słodkie co nieco, a niektóre dodatkową, małą niespodziankę. U Ani podsumowanie zabawy, która trwała 3 lata!! Należą jej się wielkie brawa, pięknie organizowała zabawę, a jej podsumowania zawsze robiły na mnie wrażenie!. Ja znalazłam swój pierwszy wpis z kartkami do zabawy 21.01. 2016r., nie brałam udziału w każdym miesiącu, ale i tak sporo kartek udało mi się zrobić. Ania zaproponowała, żeby pokazać pierwsze i ostatnie kartki do jej zabawy, u mnie pokazała się taka:

a taki kolaż


Wydaje mi się, że od tego czasu wiele się zmieniło, na pewno wzbogaciłam swój warsztat w niezbędne narzędzia, papiery i podszkoliłam się trochę na warsztatach, trochę na YT i jestem w takim miejscu, że chyba robię więcej kartek niż decu, ale nie przyznam się jeszcze, że jestem scraperką:))
A teraz karteczki świeżutkie, świąteczne. Pierwsza z biżuteryjnym upominkiem



Trzy kolejne to czekoladowniki
fiolety

Ten zgłaszam na wyzwanie w Craft O' Clock, wykorzystałam papiery z kolekcji Lavender Hills



miętki:)



A mogę tu wybrać kilka tematów z bingo i tak na pewno jest: biały, tekst, biała baza, brokat, warstwy, gałązka świerkowa
i banerek grudniowy


i kolaże





Dziękuję Ani za świetną zabawę przez te lata i ciekawa jestem co nowego wymyśli:))
Pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie!



czwartek, 20 grudnia 2018

Świąteczna latarenka

Witam w samym środku cyklonu przedświątecznego:))
Dziś ostatni post przed świętami, a wpadam, żeby pokazać Wam zimową latarenkę. Zrobiłam ją z patyczków do lodów, które pomalowałam czarnym gesso, następnie przetarłam suchym pędzlem białą akrylówką. Na daszek spadł śnieg z pasty strukturalnej, a sopelki zrobiłam z kleju na gorąco. Kilka szyszek, foamiranowa poinsecja, duuużo brokatu i gotowe! Ścianki przetarłam woskiem kameleon niebieski- jest śliczny:)) Dość teorii, wyszło tak:




Zgłaszam ją do zabawy w Zielonych Kotach: Śniegiem przysypało


A teraz mogę już zabierać się za świąteczne potrawy:)
Wszystkim gościom bloga składam najcieplejsze życzenia, oby święta były spokojne, spędzone z najbliższymi, a przede wszystkim zdrowe!
Gosia

czwartek, 13 grudnia 2018

Medaliony

      Dziś wpadam z kolejnymi świątecznymi propozycjami. Są to medaliony, bardzo proste, ale jakże uroczo będą wyglądały na zielonych gałązkach:)
Do ich wykonania użyłam akrylowych medalionów o średnicy 11 cm, motywy z papierów ryżowych, pasty żelowej 3d, farby akrylowe i woski. Dwa są nieco inne, ale po kolei:)
Dwa pierwsze, z jednej i drugiej strony:



i dwa mmniej tradycyjne, do których oprócz wyżej wymienionych produktów użyłam płatków miki, pasty pękającej, wycisków z masy lekkiej i mikrokuleczek




I już można powoli myśleć o ubieraniu choinki:)
Pozdrawiam
Gosia


czwartek, 6 grudnia 2018

Świąteczny zestaw

Witam!
Na dzisiejszy wpis przygotowałam medalion i prezentowe pudełeczko, dziś Mikołajki więc się przyda ;)
Pudełeczko z "odzysku" pomalowałam czarnym gesso następnie poprzecierałam farbą/pastą  3D w moim ostatnio ulubionym kolorze. Na wierzch pudełeczka nakleiłam papier scrapowy, dodałam śnieżynki z szablonu tą samą farbą, dodałam laskę cynamonu, szyszeczki modrzewiowe, kuleczki i wszystko oprószyłam pastą śniegową i brokatem. Kropką nad i jest serduszko - zawieszka:)



Do kompletu powstał medalion akrylowy czyli lakierowanie nam odpada:)
Medalion jest z przekładką, ozdobioną literkami z szablonu, po wyschnięciu pomalowałam ją mgiełkami. Aniołek i gwiazdki z masy super lekkiej (jest świetna) dokleiłam kawałek gazy, dodałam troszkę pasty śniegowej i brokatu oczywiście, na koniec wkleiłam drewnianą śnieżynkę i wsypałam styropianowe kulki, a prezentuje się tak:


Tył - imitacja różyczek (dzięki Asiu za inspirację:)) za pomocą pasty żel 3D, po wyschnięciu muśnięte farbą/pastą a na to czarne gesso, na zdjęciu ciężko uchwycić efekt


Mam nadzieję, że kogoś zainspirowałam i do świąt jeszcze coś zmalujecie :)
Pozdrawiam cieplutko!

sobota, 24 listopada 2018

Na chrzest w błękitach

Dziś kolejny szybciutki wpis z karteczką na chrzest dla chłopca.
Użyłam zwykłych papierów, ale wytłoczyłam je w folderze do embossingu, brzegi ozdobiłam koronką przez szablon Agaterii, dodałam szeroką,błękitną koronkę, a główną ozdobą jest ramka - shaker od Agaterii również:) Kwiatuszki foamiranowe, mojego autorstwa:P



Karteczka zapakowana w pudełeczko:)
Zgłaszam ją do zabawy w Cherry Craft - praca z ramką - tekturką


czwartek, 22 listopada 2018

Na wyzwanie w Essach

O ho ho! Muszę omieść pajęczyny, coś dawno mnie tu nie było. Kilka rzeczy złożyło się na to, ale może wyjdę na prostą wreszcie! bo mam wiele zaległości.
Na początek szybciutki wpis z wyzwaniową karteczką na ślub. Trafiłam na bardzo fajne wyzwanie w Essach-floresach - Dyktando, dziewczyny wymyśliły punkty, które trzeba było zrealizować i mimo tego powstały przeróżne karteczki!
Moja w szarościach i turkusach, dodałam troszkę srebrnych drobinek, tekturkę od Ewy zembossowałam mieniącym się pudrem, wykrojnikowe serduszko i maleńki kluczyk do szczęścia Młodej Pary! Tak wyszła:




Do karteczki obowiązkowo pudełeczko


I banerek do wyzwania

Do zobaczenia!

niedziela, 28 października 2018

Jesienna latarenka krok po kroku

Witam serdecznie w pochmurny poranek z nadzieją, że moja latarenka nieco go rozświetli:)
Od tygodnia po troszku budowałam mój projekt, a dziś mogę go Wam pokazać, ostrzegam przed duuuużą ilością zdjęć, najlepiej usiądźcie z kawką i oglądajcie:)

Pomysł zrodził się w dwóch głowach ( dziękuję Ewciu:)) i miałam zrobić dynie, ale nie takie haloweenowe, bo nie lubię, tylko takie po prostu jesienne. Dwie pierwsze umęczyłam z pianki EVA ale opornie mi to szło, więc wymyśliłam inny materiał. Ukulałam formę dyni z folii aluminiowej


Następnie owinęłam masą DAS i patyczkiem do szaszłyków wygniotłam rowki



Zrobiłam takie trzy i zostawiłam do całkowitego wyschnięcia.
Postanowiłam, że użyję ich do jesiennej dekoracji lampionu, który miałam ochotę zrobić już dość dawno:)
Kiedy dynie schły przygotowałam patyczki do lodów, trzeba było je dociąć na odpowiednią długość i troszkę przeszlifować brzegi



Następnie skleiłam ścianki latarenki i przykleiłam do podstawy z grubej, gładkiej tektury z odzysku, chyba nawet jakieś bazgrołki widać :P


Potem wycięłam daszek


Kolejnym krokiem było pomalowanie całości czarnym gesso i tu niestety przeskoczyłam bez zdjęć dwa etapy, bo na kolejnym zobaczycie spadające, jesienne liście na daszku


A zrobiłam je tak, że odcisnęłam listki klonu w masie DAS i wycięłam nożykiem, następnie jeszcze mokre przykleiłam do daszku.
Kiedy listki były suche, również pomalowałam je gesso, a potem to co uwielbiam, czyli zabawa woskami. Wybrałam różne odcienie złotego i czerwone wino:))


Teraz wystarczyło już tylko udekorować latarenkę jesiennymi skarbami znalezionymi na spacerze i moimi dyńkami pokolorowanymi farbami akrylowymi
Oto efekt końcowy:


A tu obok latarenki dynie z pianki właśnie


Tak wygląda wieczorem


I jeszcze zbliżenia na dekorację



Mnie bardzo się podoba, ciekawe czy Wam również przypadła do gustu?
Miłej niedzieli! :)